Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Co sądzicie-SONAX Premium Class- Zestaw do Ochrony Lakieru N

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Co sądzicie-SONAX Premium Class- Zestaw do Ochrony Lakieru N

    muszę wtrącić swoje 3 grosze :P proste pytanie ile to auto kosztowało po przyjeździe do polski skoro auto ma sporo części wymienionych + do tego nowy gaz normalnie promocja :lol:
    w dodatku sprzedający będzie musiał zapłacić podatek bo sprzedaje które posiada krócej niż 6 miesięcy
    nie żebym się czepiał albo miał do sprzedającego jakieś podejrzenia, a pozatym auto ma książke serwisową ? ponieważ bardzo wiele osób w szwajcari auta serwisuje a napewno było serwisowane do póki była gwarancja.

    Vin trzeba dokładnie sprawdzić bo szkoda tych 800 km
    a może za bardzo się czepiam i nie widzę tego fajnego auta w promocji
    Marcino1313

  • #2
    Co sądzicie-SONAX Premium Class- Zestaw do Ochrony Lakieru N

    Co sądzicie o takim zestawie:

    Link

    ma ktoś może jakieś doświadczenia z tym specyfikiem, przymierzam się do cqartza na nowym aucie, a to mi wygląda na coś podobnego, tańszego i można bez problemu samemu sie tym zająć
    Moja OIII: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=69729

    Komentarz


    • #3
      Produkt Sonaxa oparty jest na krzemie natomiast cquarz i c1 oparte są na kwarcu to taka podstawowa różnica.
      Co do samego produktu też zabezpieczy lakier tyle że na krócej i nie będzie aż tak twardy jak produkt CarPro czy Gtechniq.
      http://carsdetailing.blogspot.com/

      Komentarz


      • #4
        Zdaje sobie sprawę, że będzie to gorsze od cquarz (słabsze) z racji chociażby ceny, chciałbym tylko wiedzieć, czy będzie to lepsza ochrona od dobrego wosku i czy dobrym rozwiązaniem będzie użycie tego na nowym aucie jako dluższe zabezpieczenie czy lepiej pomyśleć jednak o czymś innym?
        Moja OIII: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=69729

        Komentarz


        • #5
          Na pewno będzie to lepsza ochrona lakieru od wosku, wosk nadobną sprawę daje efekt hydrofobowy (woda i brud z nią związany mniej się przykleja do lakieru) natomiast słabo lub wcale nie chroni lakieru przez rysami. Nie pracowałem na soniaxie mam na aucie C1 (miał być cquarz ale się okazało że dostałem uszkodzone opakowanie i wykrystalizował w butelce, a że auto było już przygotowane odkupiłem od kumpla C1) minęło ponad pól roku od aplikacji i auto wygląda naprawdę dobrze. Różnica w cenie wg mnie jest na tyle nie duża że jak ktoś się decyduje już na taką zabawę to 60zl nie pieniądze, ale to sam musisz odpowiedzieć sobie na to pytanie.
          http://carsdetailing.blogspot.com/

          Komentarz


          • #6
            gusiak11, Jak wygląda aplikacja C1, czy jest bardzo skomplikowana? Poczytałem trochę o tym i coraz bardziej się skłaniam do wyboru tego preparatu. Czy przy aucie nowym, prosto z salonu, lakier będzie wymagał jakiegoś specjalnego przygotowania(korekty) poza dokładnym umyciem, czy trzeba zastosować jakiś cleaner, czy jest coś w zestawie tak jak w przypadku SONAX'a i czy po aplikacji trzeba dać mu jakiś czas na utwardzenie? Auto będę odbierał w maju i od razu będę chciał się zabrać do roboty 8) Z góry dziękuję za wszelkie porady.
            Moja OIII: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=69729

            Komentarz


            • #7
              Kolego sprawa wygląda tak, jest kilka a nawet kilkanaście twardości lakieru, nie wiem jaki zamówiłeś. Jedne się rysują od tzw. patrzenia inne wytrzymują nawet nie umiejętne mycie. Jeżeli masz sprzęt i możliwości polecał bym odebrać z salonu auto nie od konserwowane.
              Samodzielne od konserwowanie auta nie jest takie skomplikowane a jeżeli wiesz co i jak nie na robisz swearsów. Natomiast jeżeli nie masz warunków samemu ciężko mi coś doradzić jak ojciec odbierał Forda z salonu naprawdę zrobili to OK albo lakier jest twardy, kolega który mnie zaszczepił powłokami dwie C5 odebrał z salonu nie myte.
              Problem powłoki polega na tym że działa trochę jak szkło powiększające stąd lakier musi być tip top. Nie zaszkodzi przelećieć lakieru żółtym korkiem 3M-a/menzerna 2500/4000, nastepnie dokładne mycie i odtłuszczenie lakieru może być do tego zmywacz sylikownowy. Nie zaszkodzi profilaktycznie jeszcze użyć IPA, następnie kładziesz powłokę, samo nakładanie powłoki jest dość proste, bierzesz 10 wacików od żony , rękawiczki lateksowe i możesz działać. Wystarczy że temp na dworze będzie większa niż 15C a nie więcej niż 30 (lakier oczywiście musie być w cieniu). Samo nakładanie polega na zmoczeniu wacika i nakładaniu płynu raz koło razu najpierw pionowo potem poziomo każdy panel z osobna (na pewno jest dużo filmów na youtube.com). Przy około 20C po 5min bierzesz mikrofibrę i ścierasz z panelu nadmiar C1 aż do połysku, jeżeli widzisz że się maże to znaczy że trzeba zaczekać jeszcze chwilę. Sama powłoka nie daję efektu hydrofobowego, żeby powstały Ingi musisz zakupićC1,5 (chyba jest w komplecie) albo "dobry" wosk, samo C1 daje tylko powłokę zabezpieczającą lakier. Jak chcesz mogę przesłać Ci foty „domowego” auta z powłoką które mieszka „pod chmurka” i nikt się bardzo o niego nie troszczy powłoka ma pól roku. Ale musimy zaczekac do „wiosny”.
              Pozdrawiam
              http://carsdetailing.blogspot.com/

              Komentarz


              • #8
                Zamieszczone przez gusiak11
                żeby powstały Ingi musisz zakupićC1,5 (chyba jest w komplecie) albo "dobry" wosk, samo C1 daje tylko powłokę zabezpieczającą lakier. Pozdrawiam
                Cytat ze znanego forum detailingowego:

                "...Po co wosk? Jeżeli chodzi o podbicie połysku, kropelkowania to w tym celu jest C2 lub C1.5, aplikacja jest bardzo prosta i szybka, docenisz zaoszczędzony czas a efekt jak w przypadku C1 miło cię zaskoczy.

                Woskowanie i sealantowanie C1 sprawi że będziesz obserwował działanie wosku lub sealntu a nie C1. Zostanie on "zapchany" przez wosk/sealnt,a po ich spłynięciu napięcie powierzchniowe C1 się obniży. Spowoduje to utratę właściwości samooczyszczania się i beadingu :-)

                C1 nie wymaga takich zabiegów. Wpływ na C1 niekorzystny i szkoda wosku ponieważ z przeznaczenia mają one wiązać się z lakierem a nie kompozytem krzemowym, co może sprawić ich szybkie "spłynięcie"..."

                Przepraszamy, ale nie możemy tego znaleźć!
                Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne.
                MOJA FURKA

                Jeśli pomogłem - wciśnij "pomógł"

                Tanie pobieranie plików: http://filefox.pl/poleca/Eidos71

                Komentarz


                • #9
                  Zamieszczone przez padero
                  czy po aplikacji trzeba dać mu jakiś czas na utwardzenie?
                  Zapomniałem dodać (późno było ops: ) że po aplikacji auto nie może mieć kontaktu z wodą przez okolo 12h

                  Zamieszczone przez Eidos71
                  Woskowanie i sealantowanie C1 sprawi że będziesz obserwował działanie wosku lub sealntu a nie C1. Zostanie on "zapchany" przez wosk/sealnt,a po ich spłynięciu napięcie powierzchniowe C1 się obniży. Spowoduje to utratę właściwości samooczyszczania się i beadingu
                  To wszystko zależy od efektu który chcemy uzyskać , sama powłoka ma słaby efekt hydrofobowy (wynika to z trwałość/mała hydrofobowość lub na odwrót). Powłoka sama w sobie po nałożeniu i wykrystalizowaniu jest w dotyku szorstka (mikrofibra się mocno opiera). Jeżeli chcemy zwiększyć hydrofobowość można użyć C1,5 lub C2. Nie spotkałem się z udowodnionymi przykładami utraty właściwości samooczyszczania powłoki po zastosowaniu dedykowanych produktów czy tak jak pisałem wcześniej wosku. Dla kolegi zainteresowanego tematem powłoki proponuje położyć powłokę jeżeli będzie mu pasowała w wersji czystej nie będzie nic więcej robił, uzna ze za słabo kropelkuje położy coś dedykowanego lub wosk.
                  Zamieszczone przez Eidos71
                  C1 nie wymaga takich zabiegów. Wpływ na C1 niekorzystny i szkoda wosku ponieważ z przeznaczenia mają one wiązać się z lakierem a nie kompozytem krzemowym, co może sprawić ich szybkie "spłynięcie"..."
                  Kładłem na powłokę jak i na auto nią nie zabezpieczone te same woski Polishangel HUSARIA, Meguiars #16 i Poorboy's Natty's Red Paste Wax nie zauważyłem różnicy w długości „pracy” na lakierze.
                  http://carsdetailing.blogspot.com/

                  Komentarz


                  • #10
                    Zamieszczone przez gusiak11
                    Jeżeli masz sprzęt i możliwości polecał bym odebrać z salonu auto nie od konserwowane
                    Czy dobrze rozumiem,że auto jest "jakoś" na czas transportu z fabryki konserwowane?
                    Moja OIII: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=69729

                    Komentarz


                    • #11
                      Zamieszczone przez padero
                      Czy dobrze rozumiem,że auto jest "jakoś" na czas transportu z fabryki konserwowane?
                      Dokładnie tak.

                      Co do powłok. Mam nałozoną na aucie powłkę kawarową C-quartz od listopada 2012 r. Sprawuje sie światnie. Pięknie odpycha wodę, nawet na brudnym lakierze wystepuje piekny efekt kropelkowania.
                      Co do kładzenia wosku na powłokę mi ja sie to absolutnie z celem. Nie uzyska się lepszego efektu, ani wzualnego ani zabezpieczajacego.
                      Czarny Elegance

                      Komentarz


                      • #12
                        Ciekawa ciekawostka.
                        Porazajacy dzwiek podwojnie doladowanego V8

                        Komentarz


                        • #13
                          Nałożyłem toto na półroczny lakier 2 chyba miesiące temu. Nie korygowałem nic poza tym co w zestawie. Jak dla mnie efekt OK. Woda "sie nie trzyma" kropelkuje i spływa , brud także w zasadzie schodzi "za dotknięciem" wodą. Ostatnio ptaszysko jakieś guanem storpedowało mi maskę i po 3 dniach przy wstępnym płukaniu myjką od razu spłynęło. Przed bez namoczenia i gąbeczki sie nie obyło. Co do poprawy twardości nie jestem w stanie określić ale po umyciu i wysuszeniu mikrofibrą wygląda ładnie. Nie mam doświadczenia z car detailingiem także moja opinia ma słabą wartość. Jednak przy tej kasie polecam ten zestaw.

                          Komentarz

                          POWRÓT NA GÓRĘ
                          Pracuję...
                          X